Słupscy policjanci nie szczędzą mandatów dla osób bez maseczek
W związku z szerzącą się pandemią koronawirusa policjanci ze Słupska regularnie sprawdzają, czy mieszkańcy miasta stosują się do obostrzeń sanitarnych i zakładają na twarz maseczkę. I pomimo że wiele osób przestrzega tych przepisów, jest również wiele takich, które całkowicie je ignorują. Z tego względu tylko w zeszłym tygodniu słupska policja wypisała prawie 150 mandatów.
Funkcjonariusze policji w Słupsku regularnie odwiedzają najbardziej zatłoczone miejsca, pilnując, aby mieszkańcy zakrywali nos i usta. W związku z tym mundurowych można zobaczyć w bankach, urzędach, sklepach, galeriach handlowych, autobusach komunikacji miejskiej, na dworcach itp.
Ponad 300 interwencji i prawie 150 mandatów
Jak informuje rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Słupsku – sierż. szt. Jakub Bagiński, od piątku policjanci wypisali prawie 150 mandatów i przeprowadzili ponad 300 interwencji – wszystkie związane z osobami lekceważącymi obecne wymogi sanitarne. O przestrzeganiu obostrzeń covidowych i noszeniu maseczki przypomina również sanepid.
Jeżeli ktoś nie ma na sobie maseczki i założy ją na polecenie policji, sytuacja najczęściej kończy się tylko pouczeniem. A jeżeli ktoś kategorycznie odmawia jej założenia, musi liczyć się z mandatem w wysokości nawet 500 złotych. Można też skorzystać z prawa do odmowy przyjęcia mandatu. Jednak taka sprawa najczęściej kończy się na deskach sali sądowej.