Ciekawskie stadko krów z Pomorza pomaszerowało nocą do centrum Słupska
Pewnej nocy, dokładniej z czwartku na piątek, doszło do niecodziennego wydarzenia w jednym z rolniczych gospodarstw położonych w pobliżu Słupska, na Pomorzu. Z niewyjaśnionych powodów, pięć krów zdecydowało się opuścić swoje pastwisko. Według informacji przekazanych przez Komendę Miejską Policji w Słupsku, najbardziej prawdopodobną przyczyną tego incydentu było niewłaściwe zabezpieczenie farmy.
W środku nocy, o godzinie 3:00, lokalna policja otrzymała zgłoszenie o stadzie krów przechadzających się po ulicach centrum miasta. Funkcjonariusze natychmiast zweryfikowali te doniesienia i potwierdzili autentyczność tej sytuacji. Pierwsze obserwacje wykazały, że krowy spacerują bez celu między ulicami Kopernika a Sienkiewicza. Informacje te przekazała starsza aspirant Kamila Koszałka, reprezentująca Komendę Miejską Policji w Słupsku.
Funkcjonariusze z Słupska przystąpili do działań mających na celu zabezpieczenie terenu oraz namierzenie właściciela zwierząt. Po jego przybyciu, w asyście policji, udało się zebrać rozproszone zwierzęta i wrócić do gospodarstwa. Kolejne ustalenia lokalnej policji sugerują, że „niewłaściwe zabezpieczenie pastwiska” mogło być przyczyną ucieczki krów – dodała st. asp. Kamila Koszałka.
W związku z tym niecodziennym wydarzeniem, zostanie wszczęte postępowanie dotyczące popełnienia wykroczenia przez właściciela gospodarstwa.